Komiksy z Żydem i Murzynem skandującymi „Motor Lublin” znalazły się na biletach komunikacji miejskiej. Kibice chcą iść pod okna urzędników, protestują też władze klubu.
– W planach są kolejne dwie serie biletów: z Romem oraz z całującymi się kibicami – zapowiada Szymon Pietrasiewicz z Centrum Kultury.
Za akcją stoi działająca w CK Pracownia Sztuki Zaangażowanej Społecznie „Rewiry”. Jej zdaniem komiksy mają „zwrócić uwagę na istniejące w społeczeństwie animozje na tle religijnym, seksualnym, rasowym”.
– Rysunki ukazują stan idealny. Zależy nam, by mówić o tym otwarcie – podkreśla Pietrasiewicz. – Jeśli ktoś obrazi się na tą akcję, to znaczy, że jest problem, który należy rozwiązać.
– Kibice są grupą obecną wśród nas, ale mają przypisany negatywny stereotyp. Chcemy go przełamać i pokazać ich jako zwykłych, otwartych ludzi – wyjaśnia Maciej Pałka, autor rysunków.
W poniedziałek po południu na forum internetowym kibiców Motoru Lublin pojawiły się wezwania do protestu przed siedzibą Zarządu Transportu Miejskiego, a cała akcja jest na forum określana mianem prowokacji.
Specjalne oświadczenie wydała rada nadzorcza i zarząd Motoru Lublin. Czytamy, że komiksy jako przejaw „stereotypów i półprawd” szkodzą środowisku, które „dzięki takim nieudanym ‘artystycznym’ projektom kojarzone jest z rasizmem lub homofobią”.
Klub pisze, że nietolerancji nie da się przypisać jednej grupie i zwraca uwagę na „charytatywną i patriotyczną” działalność kibiców.
Urzędnicy mieli obawy co do komiksów. Stwierdzili, że grafikę musi uzupełniać adres strony internetowej informującej o akcji.
– Jako organizator komunikacji miejskiej mieliśmy prawo wyrazić nasze zdanie. Natomiast naszych wątpliwości nie należy interpretować jako sprzeciwu wobec propagowaniu haseł przeciw dyskryminacji, wykluczeniu i nietolerancji – zastrzega Góźdź. Komiksy są na 2,5 mln biletów, które właśnie powinny trafiać do sprzedaży. – Taka liczba wystarcza zwykle na około trzy miesiące.
Ponadto na podświetlanych nośnikach przy 14 przystankach pojawiły się plakaty z hasłem „Lublin dla wszystkich”.